Tym razem na szczęście nie chodzi o typowy restart serii. "The Predator" w reżyserii Shane'a Blacka (odpowiadającego m.in. za scenariusze do "Zabójczej broni", "Ostatniego skauta", czy "Iron Man 3"), ma być w jakimś stopniu kontynuacją i rozwinięciem pomysłu z 1987 roku (słynny "Predator" z Arnoldem). Akcja filmu ma się rozgrywać współcześnie, a w jednej z głównych ról (rozmowy trwają) miałby wystąpić Benicio Del Toro (tak podaje The Hollywood Reporter). Fani mają także nadzieję na powrót Schwartrzeneggera, choćby w jakieś małej roli. Przypomnijmy, że to właśnie Black napisał scenariusz do arnoldowego "Bohatera ostatniej akcji".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz