Adres facebook

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Kilka powodów, dla których powinieneś obejrzeć Ant-Mana

Po latach prac nad produkcją, zmian na stołku reżyserskim i serii różnych nieprzewidzianych zdarzeń, Marvel w końcu dał nam szansę rzucić okiem na Ant-Mana. 

Podobnie jak „Strażnicy Galaktyki”, jest to film nieco oderwany od ściśle współgrającego uniwersum tworzonego przez firmę, więc można było się spodziewać, że w trailerze pojawią się również podobne zaskakujące motywy. Tak się jednak nie stało i nie bardzo wiemy, co w związku z tym zrobić. Rozbierzmy więc trailer na części. 



1. Wejście Scotta Langa (w tej roli Paul Rudd). Za czasów Hanka Pyma, Ant-Man był miłym badaczem, który chciał zajmować się nauką i pomagać ludziom. Lang z kolei jest przestępcą. Główną postać czeka więc raczej długa i trudna droga do przeobrażenia się w bohatera, jakim wszyscy wiemy, że może się stać. 



2. Ulubiony tytan z Wall Street, Michael Douglas! Mimo że film obraca się wokół Scotta Langa jako Ant-Mana, jest tam również miejsce na historię dotyczącą jego mentora i oryginalnego Człowieka-Mrówki – Hanka Pyma – oraz jego przyszłości. Nie mówimy, że to świetny pomysł, ale opcja pozostaje otwarta. 


3. Darren Cross (w tej roli Corey Stoll) zaliczył wspaniałe wejście, ale nie ma śladu po jego filmowym alter ego zwanym Yellowjacket. Plotkowano, że został wybrany jako główny czarny charakter po tym, jak w ubiegłym roku na Twitterze pojawiło się zdjęcie kogoś ubranego w pełen kostium Yellowjacketa. Należy też pamiętać, że przecież postać ta pojawiła się już na oficjalnym plakacie filmu.


4. Scott Lang całujący tiarę małej dziewczynki może oznaczać tylko jedno: poważne emocje na linii ojciec-córka. Jeśli w grę wchodzą problemy rodzinne, najpewniej będziemy potrzebować solidnego zapasu chusteczek. W komiksach Lang zaczyna parać się złodziejskim fachem by zadbać o swoją rodzinę – co jest naprawdę słodkie, ale jednak mimo wszystko nielegalne. Zdecydowanie będzie musiał nad tym popracować. 


5. TEN KOSTIUM!




 6. A żeby było śmiesznie – tak wygląda kurczący się Scott. 



7. Weźmy teraz na tapetę Evangeline Lily. Obsadzono ją w roli Hope Van Dyne, czyli córki Hanka Pyma i Janet Van Dyne, a.k.a. Wasp. W komiksach Hope zazwyczaj pojawia się jako „Hope Pym”, z nazwiskiem swojego ojca. To, że w filmie postanowiono użyć nazwiska panieńskiego jej matki, jest bardzo interesujące. Trailer pokazuje, że dziewczyna bez wątpienia ostro trenowała, ale w jakim celu? Czyżby w rolę Evangeline Lily wchodziło także alter ego Hope, czyli Red Queen? A może córeczka mamusi decyduje się pójść w jej ślady i oprócz nazwiska przejąć również kostium Wasp? To ostatnie brzmi bardziej prawdopodobnie – zwłaszcza, że włosy Lily wręcz idealnie pasują do postaci Ważki. 



8. Ant-Man ujeżdżający latającą mrówkę, to zdecydowanie najlepszy kawałek.


Nie wiemy co myśleć, ale czekamy! 

Źródło: scifinow.co.uk

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Szukaj