Łukasz Śmigiel i Jakub Wiśniewski podczas prelekcji |
Avangardę
rozpoczęliśmy w biegu od prelekcji na temat współczesnych
pisarzy, którzy tworzą w uniwersum wymyślonym przez Lovecrafta.
Klimatyzowana sala i kolejne dostawy wody umilały nam obcowanie ze
słuchaczami przez ponad godzinę wykładu wzbogaconego o kilka
multimediów.
Joanna Figarska na naszym stoisku |
Zaraz
potem w szaleńczym tempie rozłożyliśmy nasze wydawnicze stoisko –
pojawiły się bowiem pierwsze osoby domagające się „Cosiów” i
„Cieni spoza czasu” i część z ekipy pognała odebrać dodruk pierwszego
numeru CNP.
Kolejne
prelekcje i panele upływały w przemiłej atmosferze. Mimo duchoty,
na terenie konwentu nieustannie pojawiali się nowi ludzie. Co chwila
ktoś wpadał do nas na stoisko przywitać się, skomentować i
pogadać. Chętnie odpowiadaliśmy na wszelkie pytania, częstując
konwentowiczów kolejnymi gadżetami: specjalnym zestawem zakładek
Krzysztofa Chalika do antologii „Cienie spoza czasu”, breloczkami
zapowiadającymi trzeci numer CNP w stylu Weird i redakcyjnymi
badżami.
Panel dyskusyjny na temat grozy |
Pracowaliśmy
każdego dnia niemal do północy, skutkiem czego, w sobotę około
południa zabrakło już drugiego numeru „Coś na Progu”. Każdy
dzień kończył się sjestą w pobliskim akademiku i gremialnym
oglądaniem horrorów :-)
Podsumowując - wzięliśmy
udział w sześciu punktach programu, rozdaliśmy prawie tysiąc
gadżetów, zorganizowaliśmy dziesięć konkursów, a nasze
produkty trafiły w ręce niemal dwustu Czytelniczek i Czytelników.
W
przyszłym roku – na bank ponownie zawitamy na Avangardę, mamy
nadzieję – równie ciepłą pod każdym względem.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń