Adres facebook

niedziela, 22 stycznia 2012

Coś na progu recenzuje - "Radca stanu" (Boris Akunin)

Boris Akunin (a właściwie Grigorij Szałwowicz Czchartiszwili) to bardzo płodny pisarz. Na kilka stworzonych przez niego cykli składają się dziesiątki powieści. Najbardziej znaną w Polsce serią jest niewątpliwie ta o Eraście Fandorinie. Poczynając od roku 1998 ukazało się już kilkanaście książek opowiadających o słynnym detektywie. Autor twierdzi jednak, że ich liczba zatrzyma się na szesnastu. Mają one bowiem pokazać wszystkie gatunki powieści detektywistycznej, które odnalazł autor.
SENSACYJNY KRYMINAŁ

Radca stanu to siódma część cyklu. Akcja powieści przenosi nas do carskiej Rosji roku 1891, kiedy to nastroje rewolucyjne wyjątkowo przybierają na sile. Jeden ataków terrorystycznych obserwujemy już na samym początku – zuchwałe morderstwo dokonane na wysokim urzędniku państwowym przez słynącą z podobnych działań Grupę Bojową. Władze moskiewskie nie mają wyjścia – sprawców trzeba natychmiast schwytać. Nie muszę chyba dodawać, że śledztwem zajmie się (przynajmniej początkowo) Erast Fandorin.

Nic nadzwyczajnego – tak pomyślałem zaczynając lekturę „Radcy stanu”. – Dobrze się czyta, ale to po prostu bardzo porządna powieść sensacyjna. Mimo pewnego rozczarowania na początku, wkrótce zacząłem jednak doceniać dzieło Akunina. Jak zwykle wrażenie robi świetnie zarysowane tło historyczne-obyczajowe. Klimat ówczesnej Rosji unosi się nad każdą stroną, czy to dzięki obrazowo przedstawionym mechanizmom działania władzy, poprzez ukazanie specyficznej mentalności obywateli i urzędników, czy pojawiających się często stylizacji językowych. Z czasem tempa nabiera także akcja powieści. Śledzimy zarówno działania śledczych oraz wymykającej się im Grupy Bojowej, na czele z przewodzącym jej, chłodnym i opanowanym Grinem. Wątki dotyczące obu stron konfliktu nieustannie się przeplatają, tworząc arcyciekawą sieć intrygi. Akunin opisując śledztwo i kolejne tropy, ucieka się często do retrospekcji, co nie jest może zabiegiem literacko przełomowym, ale niewątpliwie zwiększa atrakcyjność lektury.
SZPIEGOWSKI THRILLER

Polityczne intrygi, matactwa i kłamstewka ludzi władzy – oto z czym tym razem przyjdzie się zmierzyć Fandorinowi. Głównym przeciwnikiem sympatycznego detektywa jest natomiast wspomniany już lider Grupy Bojowej, Grin – terrorysta, który całe swoje życie podporządkował rygorystycznemu treningowi i samodyscyplinie, stając się nieludzkim i przerażającym przeciwnikiem.

To właśnie dzięki postaciom i podejmowanym przez nie decyzjom „Radcy stanu” bliżej do sensacji, niż do kryminału. Bardzo niewiele tu tajemnic. Czytelnik od samego początku wie, kto jest mordercą i dobrze, bo dzięki temu można skupić się na śledzeniu pełnej zwrotów akcji gry w kotka i myszkę pomiędzy terrorystami, a śledczymi. W powieści nie zabrakło nagłych zwrotów akcji i wątków miłosnych, a komu książka nie wystarczy, ten może uzupełnić lekturę doskonałą, pełną humoru ekranizacją Filipa Jankowskiego z 2005 roku z gwiazdorską obsadą: Oleg Mienszykow (jako Fandorin), Nikita Michałkow (Pożarski), Konstantin Chabienski (Grin). Sensacyjno-szpiegowski i bardzo filmowy „Radca stanu” nie zawodzi, a Akunin kolejny raz pokazuje warsztatową i literacką klasę. 


Norbert Nowak

"Radca stanu" (Borys Akunin) Wydawnictwo Świat Książki

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Szukaj